TAG: 3 najpiękniejsze dni w życiu

Jakiś czas temu zostałam nominowana do tego TAG'u, ale pomyślałam wtedy, że nie chce mi się w to bawić. Dni mijały, a ja zapomniałam o nim kompletnie, aż do czasu, kiedy to niedawno naszło mnie na wspomnienia. Pięknych i niezapomnianych dni w moim życiu było wiele. Tak samo wiele było tych smutnych, które najlepiej wyrzuciłabym z pamięci, ale że nie potrafię wyciągam z nich wnioski i dopatruję się szczegółów pozytywnych. Czyżby już wszystko wracało do normy? :)

Na pierwszym miejscu najpiękniejszych dni w moim życiu jest ten, kiedy spełniło się moje marzenie. Pamiętam jak jakiś rok temu, w sierpniową noc siedziałam na parapecie, wypatrując spadających gwiazd. Wypatrzyłam ich kilka, ale mi wystarczyłaby jedna. Zażyczyłam sobie wtedy miłości od tej jedynej osoby. Niech mi tylko ktoś powie, że marzenia się nie spełniają, a przytnę mu palce drzwiami! Owszem, spełniają! Trzeba tylko w to wierzyć i działać, a nie stać w miejscu, bo zaczniemy się cofać. Pewnego dnia ta moja spadająca gwiazdka postanowiła pomóc mi spełnić moje marzenie i popchnęła w odpowiednim kierunku.
- To twoja dziewczyna? - zapytał
- Tak. - odpowiedział chwytając mnie za rękę, a ja w tym momencie byłam najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi i nadal jestem 

Na drugim miejscu jest dzień, w którym to poznałam tego szanownego pana. Było to bodajże w roku 2011, kiedy to ja jako świrnięta dziewucha fantazjowałam o co drugim chłopaku. Mam papiery na poparcie mojej tezy, że w tym okresie nie było ze mną najlepiej. Nierozumna, żyjąca marzeniami, ale szczęśliwa. To było piękne. Łaziłam po świecie bez celu. I właśnie wtedy zrozumiałam, że moje marzenia tak naprawdę nie były marzeniami, a moja bezcelowa wędrówka nareszcie znalazła cel. Obrałam kierunek - ON. Już wiedziałam, co to znaczy zakochanie, wiedziałam jak będą wyglądały moje coroczne wakacje i z kim będę je spędzać 

Miejscu trzeciemu muszę przypisać dzień, a tak naprawdę noc, w której po trzech miesiącach nieustannych kłótni, sprzeczek i uświadamiania sobie kto ma racje, poczułam wolność. Związałam się wtedy z osobom, której nie kochałam. Dlaczego to zrobiłam, będąc zauroczona kimś innym? Może dlatego, że po prostu mi zaimponował. Był starszy i miał dojrzalszy pogląd na świat. Miał marzenia i plany, które... no właśnie... które według niego powinny zrealizować się same, bo przecież "w Polsce nie ma warunków", "polityka to, polityka tamto". Wtedy właśnie zrozumiałam, że tak naprawdę ani marzenia, ani polityka, a nawet ekonomia nas nie łączą. Nie łączyło nas kompletnie nic. Czułam się uciśniona, bo wiedziałam, ze ta osoba nie pasuje do mojego świata. Przy nim nie mogłam być sobą. Kiedy w końcu to wszystko dobiegło końca nastała upragniona cisza. Po wielu dniach obojętności na mojej twarzy pojawił się uśmiech, a serce znów zabiło mocniej 




Czytaj więcej >

Overview of recently watched films


Przychodzę dziś do was z nowymi pomysłami na posty tematyczne. Jednym z takich będzie "Overview of recently watched films" czyli przegląd ostatnio obejrzanych filmów. Zamiast pojedynczych notek z recenzjami będę opisywać po kilka w jednym poście. No to zaczynamy ;)


Czytaj więcej >

One Day


Opowieść o ludziach, którzy przez całe życie szukali własnego ja i miejsca na ziemi. Ona - mądra, skromna, otwarta, ciepła, lekko zarozumiała, ale szalona pani profesor. On - robiący karierę, mogący mieć każdą, lekko pusty i zapatrzony w siebie, ceniący towarzystwo pięknych pań, ale kochający do szaleństwa przystojniak. Poznają się na studiach i zakochują w sobie bez pamięci, ale zamiast związku oboje wybierają przyjaźń. Los rozdziela ich prędko i rzuca pod nogi nie lada przeszkody. Przelotne znajomości, nieudane małżeństwa, śmierć matki - to tylko niektóre z nich. Pomimo wszystko oni mają umowę. Postanawiają co roku spotykać się tego samego dnia. 


Historia tej pary kończy się niespodziewanie tragicznym wypadkiem. Los stał się łaskawy, ale tylko na chwilę. Dopiero co ułożyli sobie życie... Jak żyć kiedy tej bliskiej osoby nie ma już przy nas? 



Czytaj więcej >

Świat oczami liter widziany


Kto nie czyta książek, przeżyje tylko swoje życie
Kto czyta - przeżyje więcej 

Zastanawialiście się czasem dlaczego coraz więcej ludzi sięga po książki? Co w nich takiego jest? Jaki mają wpływ na nasze życie? Założę się, że argumentem mniejszości będzie "nie mam czasu". Nie trzeba mieć czasu, żeby czytać trzeba mieć chęci. Powyższy cytat doskonale uwydatnia to, co w prosty sposób trudno powiedzieć, trudno sobie uświadomić... Każda książka posiada bogatą duszę. Każda to inna zdumiewająca historia, którą autor chciał się z nami podzielić. Sięgając po książkę, przenosimy się w inny świat. Całkowicie odmienny od tego, który znamy. Książka potrafi wciągnąć tak bardzo, że potrafimy poświęcać jej codzienne wieczory teleportując się w inny wymiar, a kiedy już ją dołożymy zastanawiamy się co będzie dalej. I nie zależnie od gatunku czy rodzaju nie sposób przestać czytać. Poznajemy bohaterów i często się z nimi utożsamiamy. Zastanawiamy się co kierowało postacią, że zrobiła tak a nie inaczej. Naprawdę rzadko sprzeciwiamy się ich kolejnym krokom. Losy bohaterów wpływają i na nasze losy. To co czytamy przedziera się do rzeczywistości. Ich zachowania i osobowość. Po części gdzieś głęboko w sercu ukrywamy chęć bycia takimi jak oni. Robimy to, co oni, przeżywamy to, co oni. I jak tu nie stwierdzić, że ksiazki kształtują naszą osobowość?  
Czytaj więcej >

Kobieta jest jak kot... Lubi ciepło i wylegiwanie. Ma swoje własne drogi a jednocześnie wie na czyich kolanach czuje się najlepiej.


Czuję się tak jak kiedyś... Cholerna tęsknota, ale taka jakby nie tęsknota. Jakby On był nieobecny. Jakby nie był mój. Mam wrażenie, a raczej poczucie, że tymczasowo nie ma Go w moim życiu. Czekałam na wiadomość i czułam jakbym miała jej nie dostać, aczkolwiek wiedziałam, że dostanę. Byłam pewna!
Mam w sobie taką pustkę... Wiem, że to tymczasowe i że minie, ale to uczucie jest nie do wytrzymania. Pustka pojawia się, kiedy Jego nie ma. Jakby to On pozostawiał ją po sobie. Takie miejsce, które tylko On może zapełnić. Okropnie mi Go brakuje. Brakuje Jego głosu, Jego uśmiechu, Jego zapachu, Jego dotyku... Brakuje mi wszystkiego. Bez Niego jestem nikim... I nie żebym się nad sobą użalała. Teraz po prostu już rozumiem, że On jest moim całym światem, że tylko dla Niego coś znaczę!

Czytaj więcej >

The Impossible

  Film oparty na faktach autentycznych mianowany wyciskaczem łez, który wzruszył do szpiku kości nie jedną już osobę. Jeśli macie ochotę sobie popłakać, lub po prostu obejrzeć w a r t o ś c i o w y film to serdecznie polecam!


Historia zwykłej rodziny, która wyjechała na wakacje, by odpocząć od codzienności i problemów. Zdawali sobie sprawę, że będą musieli kiedyś wrócić, ale nie wiedzieli, że będą chcieli wracać tak szybko. Z początku było cudownie! Ekskluzywne hotele, jacuzzi, plaża i piękny ocean.... Ocean, który w kilka minut spustoszył większość kraju i dał śmierć milionom ludzi. 

Wszyscy o tym słyszeliśmy, ale nie wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę jak to wygląda na prawdę. Nie wiedzieliśmy co czują ci ludzie.

Oglądając film wiemy już wszystko i nigdy przenigdy nie chcielibyśmy przejść przez ten horror, który przeżyła ta rodzina. 

Film jest  na swój sposób specyficzny. Dlaczego? Bo oglądając go, ludzie zaczynają płakać nie w momentach grozy, lecz szczęścia. 

Szczęścia jest tam tak mało, a tak wiele zarazem...

Obejrzyjcie i wyciągnijcie wnioski, bo w tej historii zawarta jest lekcja życia dla nas wszystkich.
Może w końcu docenimy to, co naprawdę w życiu jest ważne. 


Czytaj więcej >
Create your space © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka