Królowa Porządków i Sedes Zagłady !


Bardzo fajna, zwariowana książka opisująca nastolatkę, która ma dość nietypowe problemy.  

Nazywam się Zelah Green i mam obsesję na punkcie czystości.
Większość życia spędzam w Stanie Zagrożenia Atakiem Zarazków (a ogłaszam go wtedy, gdy na przykład ktoś próbuje mnie dotknąć brudnymi rękami). Cud, że w ogóle chodzę do szkoły. Ale teraz, na polecenie macochy, mam zamieszkać z bandą dziwadeł w domu o nazwie Zacisze, gdzie każdy, podobnie jak ja, ma swój drobny problem...

W książce w zabawny sposób opisany jest świat na przykładzie Zelah, która z powodu swojej przesadnej miłości do czystości zostaje odesłana do kliniki (czy jak to tam nazwać) Zacisze. W zaciszu, nawet o tym nie wiedząc zostaje uczona jak żyć bez wykonywania wszystkich rytuałów. Bez szczotkowania twarzy, dłoni i pozostałych części ciała po 30 razy oraz bez wykonywania 30 podskoków, kiedy tylko ma wyjść na schody lub z nich zejść. Książka jest przeznaczona może dla trochę  młodszych czytelników (jakieś 12-13 lat) ale mi się bardzo spodobała a niektórych może nawet czegoś nauczyć. 
Czytaj więcej >

Kto tu zagląda? :)) + Liebster Blog

Po moim "powrocie" zagląda tu coraz więcej ludzi :)) Przynajmniej takie mam wrażenie. W tym miesiącu przybyło mi wielu czytelników. Jest już nas ogółem ponad 230 !! Jupikajej!! :D No ale!! chciałabym wspomnieć o kilku moich stałych czytelników, którzy nie tylko zaglądają na mojego bloga bardzo często, ale także dzielą się w komentarzach swoimi opiniami i poglądami nawiązującymi do tego co piszę :)
Takich osób nie jest wiele (bo dość stosunkowo mało do liczby obserwatorów) dlatego pomyślałam, że w najbliższym czasie na basku bocznym na moim blogu wyróżnię moich spamerów i dodam linki do ich blogów :)) co wy na to ? Chcecie takie coś? :D

Dominującą osoba, która udziela swoich komentarzy jest niezmiennie Dorota. Dziękuje, bo nawet kiedy blog leżał odłogiem, to o mnie nie zapomniałaś 
Oprócz Doroty jeszcze inni udzielali się na blogu. Takimi osobami są: między innymi Atomówkamatek.mateoMateusz. Inopportune. chupa Chupswigga i Annais
 Dziękuje wam wszystkim bardzo serdecznie. Nawet nie wiecie ile znaczą dla mnie wasze komentarze. Z każdym kolejnym mam coraz większy uśmiech na twarzy i aż chce mi się tu zaglądać i pisać :))


- Odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała.

- Nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań.
Zostałam nominowana do Liebster Blog przez Dorotę i Em Mę <3
Czytaj więcej >

Noł, Ders Noł Limit.

Hejo Miśki :*
Ja już znam wyniki próbnego egzaminu i ten kto pisał pewnie też. No cóż.. zadowalające nie są (przynajmniej w moim przypadku). Wczoraj u mnie w szkole była wywiadówka, i wychowawcy rozdawali rodzicom kartki z informacjami kto, za co i ile punktów zdobył. Moje kryteria przedstawiają się następująco:
CZĘŚĆ HUMANISTYCZNA: 25 pkt na 33 pkt
JĘZYK POLSKI: 24 pkt na 32pkt
CZĘŚĆ PRZYRODNICZA (w tym chemia: 3 pkt na 7., fizyka: 4 pkt na 7., geografia: 2 pkt na 7., biologia: 5 pkt na 7.)
MATEMATYKA: 11 pkt na 29
CZĘŚĆ JĘZYKOWA (poziom podstawowy) 25 pkt na 40
CZĘŚĆ JĘZYKOWA (poziom rozszerzony) 14 pkt na 40
Łączna ilość punktów: 113 na 162!!!
Nie wiem skąd uzbierało mi się aż 113 punktów, ale naprawdę czuję, że mogłam napisać te egzaminy lepiej. Szczególnie angielski bo był łatwy a ja naprawdę lubię ten przedmiot i wgl język.. no ale cóż^^  Już w grudniu piszemy kolejne próbne egzaminy i mam nadzieję, że będzie lepiej xd 

Czytaj więcej >

Little Things ♥

Czy wspominałam kiedyś o zespole One Direction? Zapewne tak, bo jestem ich wierną fanką :)) (od razu uprzedzam żeby anty-fani jeżeli mają na języku jakąś bezpodstawną krytykę i wyzwiska to żeby zatrzymali to dla siebie, bo tu nie chodzi o to..) Dziś chciałabym abyście posłuchali jednej z ich piosenek.

One Direction - Little Things.

Chłopcy śpiewają przeważnie o miłości. Jednak w brew pozorom, pomimo jednej i tej samej tematyki, każdy utwór ma swój niepowtarzalny charakter. Większość ich piosenek jest bardzo melodyjna i rytmiczna jednak Little Things szczególnie mi wpadła w ucho. Utwór jest wolny, ale każde wyśpiewane w nim słowo jest cenne. To chyba pierwsza tak bardzo uczuciowa piosenka zespołu. Plusem jest także to, że tym razem każdy z chłopaków miał szansę wykazać się swoim wokalem. Teledysk zachwycający nie jest, w sensie że nie ma tam żadnego wspaniałomyślnie wyreżyserowanego scenariuszu. Ale może to i dobrze. Oni po prostu śpiewają o tym co czują. Nie trzeba żadnych efektów specjalnych.
Czytaj więcej >

Trochę inspiracji.

Jak wam mija weekend ? Mi dobrze. Na dworze pojawiło się słoneczko ^^ i jakoś tak dziwnie mam ochotę odrobić lekcje xd No cóż, ładna pogoda się udziela :)) Za niedługo będzie obiadek a po obiadku wybieramy się z rodzinka do kuzynki mamy, wiec niedzielne popołudnie spędzimy w wesołym gronie.
Tymczasem zostawiam was z inspiracjami :)) Inspirujcie się :P

TY+ JA = ?
Czytaj więcej >

Uff już po egzaminach :))

  No a więc skończyła się przysłowiowa męczarnia, chociaż tak naprawdę wcale nie było tak ciężko przez te trzy dni. Tylko 2 - 2,5 godziny dziennie wysilaliśmy mózg. Pozostałe lekcji mieliśmy luźne. Co niektórzy pobłażliwi nauczyciele odpuszczali nam całkowicie więc mieliśmy "free time", z innymi omawialiśmy co było trudne na egzaminie, a jeżeli już jakiś uparty teacher prowadził lekcje to odpuszczał pytanie przy tablicy lub jakieś zapowiedziane kartkówki :D
  Dzisiaj pisaliśmy języki. W moim przypadku był to angielski podstawowy i rozszerzony. Myślę, że dobrze mi poszło, bo po pierwsze test wcale nie był taki trudny, a po drugie dobrze się do tego przygotowałam :) Najtrudniejsze co było do zrobienia to napisać email do koleżanki/kolegi w celu zaproszenia jej/jego na dzień sportu w szkole. No i oczywiście znajomość funkcji językowych. Ale te dwa zadania były na poziomie rozszerzonym, więc nie powinien on być brany tak bardzo pod uwagę.

Teraz tylko czekać na wyniki. W sumie z historii i z wos'u pani sprawdziła i oceniła nam te wypociny i ku mojemu zaskoczeniu wcale nie poszło mi najgorzej. Zdobyłam 25 pkt. na 33 pkt. możliwe. Z historii straciłam 8 pkt., natomiast z wos'u zdobyłam wszystkie 6, a ponieważ pani już wcześniej zapowiedziała nam że dostaniemy z tego oceny, dlatego też tych przedmiotów zdobyłam 5 i 6 :P Jestem z siebie zadowolona hehe..
Myślę, że z j.polskiego też mogę się spodziewać podobnych wyników. Gorej z pewnością będzie z matematyką i przedmiotami przyrodniczymi. Mam przeczucie, że je trochę zawaliłam. No ale zobaczymy jak to będzie. Może akurat wyniki zaskoczą mnie jak w przypadku historii :)) 
Czytaj więcej >

Próbne egzaminy - HELP!

szkoła O boże, o boże.. Jutro zaczynają się próbne egzaminy gimnazjalne.. Nie no, myślę, że nie będzie trak źle :)) Na pierwszy rzut idzie historia, wos oraz język polski. To już jutro większość <jak nie wszystkie> szkół gimnazjalnych będzie zmagać się z zadaniami z zakresu tych przedmiotów. Cego się obawiam? ROZPRAWKI ! - Nienawidzę pisać rozprawek chociaż, nie chwaląc się, z tego typu wypracowań mam dość dobre oceny. Historia i wos to też moje "zmory". Jak już kiedyś wspominałam nie mam pamięci do dat.. Ileż ja się namęczyłam żeby zapamiętać, iż liczby 1,4,1 i 0 to rok bitwy pod Grunwaldem. Albo 9,6 i 6 to chrzest Polski. Ledwo co pamiętam te najważniejsze daty a co dopiero cały poczet królewski :D Piastowie, Jagiellonowie i królowie elekcyjni mnie rozbrajają xd Z wos'u jako tako posiadam jakąś wiedzę, ale to bardziej wiedza z życia wzięta niż z podręcznika. Miejmy nadzieje, że to wystarczy :D
szkoła  Środa - to będzie kompletna porażka. Matematyka, fizyka, chemia, geografia i biologia (zgińcie, umrzyjcie, przepadnijcie) Tu już będzie gorzej. Matma - samo zło. Nie lubię, nienawidzę, nie dzierżę i nie czaje przede wszystkim. Fizyka - ujdzie, chociaż też nie przepadam. Chemia - rzygam tęczą !!! Z chemii mam ogromne zaległości. Nasza udana nauczycielka opuszcza połowę tematów, twierdząc, że my mamy uczyć się z podręcznika sami a ona jest w szkole tylko po to żeby przekazać nam wiedzę, którą posiada ona sama. Czyli praktycznie żadną. Cała moja klasa jest bardzo "zacofana" z chemii, wiec wszyscy się tego boimy najbardziej. Muszę jakoś jeszcze posiedzieć dzisiaj nad książkami i uzupełnić luki z tego przedmiotu -_- Geografia i biologia - spoko, jakoś napiszę.
  No i ostatni egzamin - języki!. W moim przypadku to angielski podstawowy i rozszerzony. Lubię angielski i tak coś czuję, że akurat ten sprawdzian pójdzie mi dość dobrze. Być może, że najlepiej ze wszystkich. W każdym razie muszę się postarać żeby nie zawieść mojej wychowawczyni, która uczy mnie angola i poświęca nam mnóstwo czasu, aby należycie nas przygotować  :D
  Tak więc, najbliższe trzy dni to wyzwanie dla uczniów trzecich klas gimnazjum. Jako uczniowie musimy się postarać żeby napisać egzaminy jak najlepiej bo niby to tylko próbny wstępniak, ale dzięki temu możemy się zorientować na jakim poziomie jesteśmy i na ile nas stać. Wszystkim tutaj trzeciakom życzę udanych i pomyślnych egzaminów i trzymam za was kciuki, a wy trzymajcie za mnie :))
Czytaj więcej >

Dziśś + Liebster Award.

Dziś 11 listopada - Święto Odzyskania Niepodległości Polski. Owszem jestem patriotką ale jakoś nie lubię takich świąt narodowych. Może bierze się to stąd, że nie lubię historii i wszystko co wydarzyło się w przeszłości niezbyt mnie kreci. Nie mam pamięci do dat i moim zdaniem wszystko to co się stało już się nie odstanie więc bez sensu jest to roztrząsać. W każdym razie dobrze, że Polacy pamiętają o takich dniach. Jakby nie było wypada "świętować" - wywiesić flagę itp. 
Jednak nie mam szczególnych planów na dzisiaj. Znając życie, po obiadku zalegniemy z rodziną przed tv i będziemy oglądać filmy. A wy jakie macie plany na dziś? Lubicie Święto Odzyskania Niepodległości? Świętujecie ? :P 


Zostałam nominowana do Liebster Award przez Pozytywnie Zakręcona15. Zabawa trochę podobna do popularnego wśród blogowiczów TAGu. No więc zaczynamy :))

ZASADY:
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę".
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie
 Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię  nominował.

Czytaj więcej >

Trzy metry nad niebem - film


"Nagle dzieje się coś...
Coś co uruchamia... i w tym momencie wiesz, że coś się zmieni...
I w tym momencie zdajesz sobie sprawę, że wszystko zdarza się tylko raz"

Ogólne info:
gatunek: Melodramat, Dla młodzieży
premiera: 3 grudnia 2010 
produkcja: Hiszpania
reżyseria: Fernando González Molina
scenariusz: Ramón Salazar

Obsada:
María Valverde - Babi
  Mario Casas - Hache
  Diego Martín - Alejandro
  Nerea Camacho  - Daniela
  Andrea Duro - Mara
  Álvaro Cervantes - Pollo
  Marcel Borràs - Chico
  Marina Salas - Katina
  Lucho Fernandez - Chino

Babi - ustabilizowana, kulturalna studentka, z bogatego domu, z ambicjami i aspiracjami na przyszłość, wychowana w niewinności i delikatności.
Hache - gwałtowny, porywczy, żyjący chwilą chłopak, pasjonujący się motoryzacją, nielegalnymi wyścigami i.. dziwkami. 
Ktoś by powiedział, że ogień i woda... A jednak znaleźli wspólny język a co więcej - pokochali siebie bez pamięci. Między nimi rodzi się niekonwencjonalna miłość opatrzona walką większą niż się spodziewali. Nie stroni od ryzyka i niebezpieczeństwa, które związane są z nielegalnymi wyścigami motocykli, w których uczestniczy.



Czytaj więcej >

Najgorsza klasa pod słońcem :D

Mam chyba najgorszą klasę pod słońcem. Najgorszą dla nauczycieli pod względem zachowania rzecz jasna ;D Chociaż tak naprawdę nauczyciele nas bardzo lubią, a my ich również ze wzajemnością :PP Czasem potrafimy tak im dopiec, tak nagadać, że na ich miejscu wyniosłabym się z tej szkoły i nigdy więcej nie wracała ;D Jednak oni są wytrwali, ale to dobrze bo ogólnie rzecz biorąc mamy bardzo fajnych i wyrozumiałych nauczycieli :)) Często z  nami żartują i nabijają się z różnych rzeczy a nawet z nas ;D Już ktoś kiedyś powiedział, że tegorocznych klas III. nigdy nie zapomną. Haha wryliśmy się im w pamięć a to dopiero przecież początek trzeciej klasy gimnazjum. Tak wiec wracając, mam najbardziej zwariowaną klasę na świecie. Z nimi zawsze coś się dzieje. Zawsze ktoś coś głupiego powie, ktoś coś zrobi. Nie ma dnia ani lekcji bez chociaż jednego głupiego komentarza :D
Przykład ? - dzisiejsza lekcja j.polskiego.
  • Pani: - Wszyscy wymawiamy literkę "B", ale tak żeby się zoo nie zrobiło. - no i oczywiście wszyscy w śmiech. 
  • Pani: Jakie litery to samogłoski?
  • Kolega: Aaaaaaaaa
  • Pani: Aaaaaaaaleeeee przestań już :))
  • Pani: Czy wiecie jakie to są głoski nosowe? 
  • Kolega: Tak, jak je wypowiadamy to mnie w nosie tak coś...  :D  
  • Pani: No to która ta litera w końcu? "N" czy "Ń"? 
  • - N! 
  • - Ń!! 
  • - N!!!
  • - Stwierdzam, iż "W"
No i na koniec podsumowanie lekcji przez nauczycielkę: KOSZMAR! ZOO!! ZEZWIERZĘCENIE!!! Tak aktualnie wygląda sytuacja w tej klasie.

Czytaj więcej >

Nowe opowiadanie ?

Kochani, zwracam się do was z pytaniem czy chcielibyście poczytać od czasu do czasu jakieś małe opowiadanie <w odcinkach> mojego autorstwa? Pytam, ponieważ mam ochotę wymyślić sobie coś takiego dla was, ale nie wiem czy bylibyście tym zainteresowani. Opowiadanie przedstawiałoby perypetie miłosne, rodzinne nastolatków a możliwe nawet, że dodam do tego trochę grozy i fantazji. Ukazywało by się 2/3 razy w miesiącu.
Piszę już jedno takie opowiadanie >>TUTAJ<< ale pisanie dwóch blogów na raz jest uciążliwe, a ponadto fabuła tamtego opowiadania mi się trochę znudziła i kompletnie nie czuję już tego klimatu. Tutaj zaczęłabym całkiem od podstaw. Od początku, od nowa...
Więc mam do was prośbę. Przeglądnijcie tamtego bloga i pomóżcie mi podjąć decyzję czy go kontynuować, czy może usunąć i zacząć pisać tutaj.??
Czytaj więcej >

Listopad

Nowy miesiąc - nowe wyzwania, nowe problemy, nowe zadania.
Co się wydarzy ? Nikt nie wie. Tak naprawdę każdy kolejny dzień stoi pod znakiem zapytania. Oprócz nauki i próbnych egzaminów gimnazjalnych nie mam nic zaplanowanego. Niby spontan, ale tak naprawdę całe dnie poświęcam nauce. Bywają dni kiedy nie mam czasu nawet zjeść porządnej kolacji z rodziną, a co dopiero spotkać się ze znajomymi czy oglądnąć jakiś film. Cały październik przeleciał mi jak jeden dzień. Nie miałam z tego żadnej satysfakcji.. Tak naprawdę chodziłam jak robot. Szkoła - nauka, dom- nauka.. i tak w kółko. Mam nadzieję, że w listopadzie się to zmieni. Już na samym początku długi weekend aby trochę przystopować i zwolnić. A potem miejmy nadziej, że na luziku dotrwamy do świąt :))


Czytaj więcej >
Create your space © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka